Dziś pożegnaliśmy lwicę Tycie.
Kategoria:

W minioną sobotę odeszła Tycia – 20-letnia lwica wychowana przez ludzi i bardzo mocno z nimi związana. Przez niemal 20 lat Tycia dawała wiele radości zarówno swoim opiekunom, jak i odwiedzającym.
Przyszła na świat w 2005 r., była jedynym lwiątkiem w miocie, ale niestety jej matka nie chciała się nią opiekować. Podjęto wówczas decyzję, że to ludzie zajmą się jej wychowaniem. Tycia nie miała nic przeciwko temu – bardzo polubiła swoich opiekunów i darzyła ich zaufaniem, przyjęła ich jako swoje stado.
Z małej kruszynki wyrosła dorodna lwica, która mogłaby zostać matką, ale okazało się, że lwi język, zwłaszcza język ciała, jest Tyci obcy, przez co jej wszelkie randki kończyły się niepowodzeniem. Po wielu próbach, w tym próbach sztucznej inseminacji, opiekunowie zaakceptowali fakt, że Tycia będzie wiecznym dzieckiem – ciągle skorym do zabawy.

Wciąż młoda duchem lwica zaczęła się jednak starzeć. Trochę wolniej chodziła, dłużej się rozciągała, nie przybierała na wadze tak jak wcześniej i zaczęła coraz słabiej widzieć. Opiekunowie starali się zaradzić jej dolegliwościom, przeprowadzając treningi medyczne, stosując specjalną dietę i podając odpowiednie suplementy. Tycia dzielnie walczyła o swoje zdrowie i ochoczo współpracowała ze swoimi ludzkimi przyjaciółmi, traktowała ćwiczenia jak zabawę.
Niestety opiekunowie nie byli w stanie zatrzymać upływu czasu i pogarszającego się stanu Tyci. Kiedy trudno było już przeciwdziałać schorzeniom, które w ciągu ostatnich lat dotykały Tycię, lekarze i opiekunowie podjęli decyzję o tym, by pozwolić Królowej Lwiarni odejść z godnością i bez bólu.
Teraz w budynku lwów jest ciszej. Ciszej jest też w sercach opiekunów i odwiedzających, którzy zaglądali do Tyci podczas wizyt w łódzkim ogrodzie.
We wspomnieniach Tycia pozostanie radosną, chętną do zabawy lwicą, i kruszynką, która zechciała zaprzyjaźnić się z ludźmi.