Ketawa, Budi i Joko świętują Dzień Orangutana!

Kategoria:

Na Wyspach Sundajskich w Orientarium już od samego rana panuje uroczysta atmosfera. Wokół krzątają się podekscytowani opiekunowie, którzy wiedzą, że dzisiejsze święto jest szczególne. 19 sierpnia obchodzimy Światowy Dzień Orangutana.

Wyspy Sundajskie są najcieplejszą strefą łódzkiego Orientarium. Temperatura osiąga w tym miejscu 24-26 stopni, a wilgotność utrzymuje się na poziomie 80%. To idealne warunki dla mieszkających tutaj orangutanów sumatrzańskich – Ketawy, Budiego i Joko. Cała trójka obchodzi 19 sierpnia swoje święto. Z tej okazji przygotowaliśmy mnóstwo ciekawostek.

Wyjątkowa ekipa w Orientarium Zoo Łódź

9-letnia Ketawa i 18-letni Budi przybyli do Łodzi pod koniec listopada zeszłego roku. Wcześniej mieszkali w zoo w Bazylei. Natomiast 11-letni Joko przyjechał pięć miesięcy temu z Francji. Orangutany mają do dyspozycji wybiegi wewnętrzne i zewnętrzne. Ketawa i Budi przebywają ze sobą prawie cały czas i tworzą całkiem zgraną parę. Opiekunowie liczą na to, że w przyszłości ten związek zaowocuje potomstwem. Joko jest odseparowany od reszty, ponieważ jako drugi samiec mógłby wprowadzać nerwową atmosferę. Nie czuje się jednak odludkiem, bo orangutany z natury są samotnikami. Poza tym czasem na wybiegu towarzyszą mu gibony, z którymi dobrze się dogaduje. A w przyszłości prawdopodobnie dojedzie do niego nowa samica.

Ketawa bardzo przeżyła przeprowadzkę do Łodzi. Na samym początku była nieśmiała i wycofana, ale z biegiem czasu zaczęła czuć się coraz bardziej swobodnie. Teraz często można zobaczyć ją bujającą się na zawieszonych na wybiegach linach. Budi dość szybko zaaklimatyzował się w łódzkim zoo. Nie ma potrzeby bliskiego kontaktu z ludźmi, jest niezależny i samodzielny. W przeciwieństwie do Joko, który potrzebuje codziennego masażu i drapania po plecach. Opiekunowie chętnie spełniają jego zachcianki, a na wybiegu zawsze pojawiają się w ochronnych maseczkach.

Orangutany sumatrzańskie to małpy człekokształtne, dlatego mogą zarazić się chorobami od ludzi. W takim wypadku trzeba dmuchać na zimne. Cała trójka ma zapewnione pewne rozrywki, ale najbardziej skora do figli jest Ketawa. – Do zabawy dajemy im worki jutowe i ubrania. Ketawa łapie za jedną część, ja za drugą i się siłujemy. Oczywiście szanse na wygraną są wyrównane – mówi ze śmiechem Michał Cichoń, opiekun zwierząt.

Co jedzą orangutany sumatrzańskie?

W naturze małpy bardzo dużo czasu spędzają na zdobywaniu pokarmu, dlatego w zoo karmienie orangutanów odbywa się 5 bądź 6 razy dziennie. – Jedzenie chowamy w różnych miejscach na wybiegu, rozrzucamy w korze, wkładamy do najmniej oczywistych zaułków. Robimy to po to, żeby małpy się wysiliły. Nie podstawiamy im niczego pod nos – dodaje Michał Cichoń. Poszukiwania żywności są dobre dla komfortu psychicznego zwierzęcia i wzmacniają jego inteligencję. Orangutany to jedne z najbardziej błyskotliwych stworzeń na świecie, dlatego trzeba im dawać specjalne wyzwania. Wtedy ich mózgi cały czas pracują na pełnych obrotach. Ketawa, Budi i Joko najczęściej jedzą warzywa, bakalie i różne orzechy. Lubią kalafiory, papryki, buraki i fistaszki. Czasem dostają owoce, trochę miodu, jogurtu naturalnego i w niewielkich ilościach gotowane strączki, kaszę i ryż. Małpy mają również specjalne poidła, ale wolą pić wodę przelaną do butelki – taka wydaje im się o wiele smaczniejsza.

Orangutany sumatrzańskie naturalnie występują w lasach deszczowych Sumatry. Szacuje się, że żyje ich około kilkunastu tysięcy. To gatunek krytycznie zagrożony wyginięciem, a głównym powodem jego wymierania jest wycinka siedlisk pod plantacje palmy olejowej. Orientarium solidaryzuje się z orangutanami, dlatego w tutejszych automatach znajdują się przekąski, których skład jest wolny od oleju palmowego.

Małpom zagrażają także kłusownicy. – Takie osoby porywają maluchy kilka dni po porodzie. Zabijają ich matki, a z młodych robią zwierzaczki domowe albo widowiskowe atrakcje do podziwiania. Przewidywania wskazują, że za 20-25 lat orangutanów może już w ogóle nie być – podkreśla Michał Cichoń. Mamy ogromną nadzieję, że tak się nie stanie.