Pele, Amalka, Konstancja i Elvis, czyli zwierzęta, które odeszły…

Kategoria:

Początek listopada to czas, w którym wielu z nas wspomina swoich bliskich. Opiekunowie w Orientarium Zoo Łódź wspominają zwierzęta, które odeszły w ostatnim czasie.

Śmierć to naturalna kolej rzeczy – podkreśla Tomasz Jóźwik, członek zarządu Orientarium Zoo Łódź – Zwierzęta rodzą się i umierają. Ostatnio przywitaliśmy maluchy u małp, węży czy wyderek… Jednak kilka zwierząt musieliśmy też pożegnać. Kogo nie zobaczymy już na wybiegach łódzkiego zoo?

Pele

Jedna z najstarszych tygrysic w Europie odeszła w grudniu 2022 roku. Kocia seniorka większość swojego 20-letniego życia spędziła właśnie w Łodzi. Do końca zachowała temperament i inteligencję. Pele była zawsze tym dominującym osobnikiem – wspomina opiekunka Magdalena Hołysz – tu, w Łodzi, doczekała się dwóch córek – i do końca to ona była tą, która dyktowała warunki w stadzie. To ona jako pierwsza podchodziła do jedzenia – dziewczyny musiały poczekać. Co więcej, miała olbrzymi posłuch u swoich córek.  Jak się okazuje Pele była też niesamowicie sprytna. Kiedy pojawiły się młode,  musieliśmy na moment oddzielić samice od samca. Bywały takie dni, kiedy dziewczyny za nic nie chciały wrócić na zaplecze hodowlane – opowiada Damian Ozimek opiekun zwierząt – próbowaliśmy przekonać je, żeby weszły do środka dając im smakołyki, ale Pele potrafiła wysłać po nie swoje córki. Młode samice wykradały kawałki mięsa i zanosiły matce na wybieg. Bywało, że przez kilka dni nie mogliśmy ich przekonać, by weszły do środka!

Pele była przedstawicielką gatunku tygrysa amurskiego, czyli największym współcześnie żyjącym dzikim kotem na świecie. Łódzkie zoo ma w swojej kolekcji tygrysy amurskie od 1968 roku, w tym czasie mieszkało tu aż 90 osobników tego gatunku.

Amalka

Binturong orientalny, Amalka lub Ami, jak często mówili do niej opiekunowie. Odeszła w sierpniu 2023 roku. W pawilonie Orientarium można było ją zobaczyć razem z partnerem i trójką młodych. Kiedy młode pojawiły się na świecie, było widać, że Amalka czasami jest już nimi zmęczona – mówi Łukasz Najder opiekun zwierząt – kiedy pojawiali się opiekunowie, Amalka z ulgą wychodziła ze swojej budki i zostawiała maluchy pod naszą opieką. Wiedziała, że z nami będą bezpieczne, więc ona mogła spokojnie pójść odpocząć. Opiekunowie podkreślają, że była niezwykle kontaktowym zwierzęciem, jej ulubionym przysmakiem były kurczaki i banany.  Do tej pory to Amalka była dominującą osobowością w stadzie – dodaje Najder –  Kiedy jej zabrakło, tę funkcję przejęła jej córka. Zwierzę, jak się okazało, walczyło z nowotworem. Badania pokazały, że nowotwór trzustki był bardzo zaawansowany.

 W tej chwili w łódzkim ogrodzie żyją 3 binturongi. Jednego można zobaczyć w pawilonie Nocny Świat – dwa pozostałe mieszkają w Orientarium. Zoo w Łodzi jest pierwszym ogrodem w Polsce, który sprowadził ten gatunek do Polski.

Elvis

Imię, które jak żadne inne oddaje wygląd samca świni wisajskiej mieszkającej w łódzkim zoo. Bujna grzywa od razu przyciągała wzrok i sprawiała, że Elvis był jednym z najpopularniejszych zwierząt w ogrodzie. Przez opiekunów pieszczotliwie nazywany Orzeszkiem. W Orientarium Zoo Łódź spędził 11 lat, odszedł w sierpniu 2023 roku. Zanim w ogrodzie pojawiła się jego partnerka, a potem dzieci, był tym zwierzęciem które niesamowicie lubiło kontakt z człowiekiem – mówi Michał Sobczak kierownik jednej z sekcji hodowlanych – wystawiał brzuch do drapania, był ogromnym pieszczochem. W łódzkim ogrodzie pozostała partnerka i 4 dzieci Elvisa, i choć przyjechali do Orientarium inni przedstawiciele tego gatunku – rodzina trzyma się razem i nie dopuszcza do siebie innych osobników. Elvis także chorował, tuż po śmierci zwierzęcia lekarze odkryli, że miał potężny nowotwór, którego wcześniej nie było widać.

Świnie wisajskie to gatunek typowo leśny, żyjący w niewielkich stadach. Podobnie jak większość świniowatych są zwierzętami wszystkożernymi. W Orientarium często można je spotkać na wspólnym wybiegu ze słoniami.

Konstancja

Konstancja, czyli wielbłąd dwugarbny, w Łodzi spędziła 11 lat. Należała do najbardziej charakternych zwierząt w ogrodzie. Odkąd do nas przyjechała wiedzieliśmy, że Konstancja ma swoje zdanie – wspomina Sobczak – bardzo chętnie współpracowała pod warunkiem, że współpraca odbywała się na jej zasadach! Pamiętam jak w czasie remontu ogrodu musieliśmy przetransportować Konstancję na inny wybieg. Ona jednak miała swoje zdanie i za nic nie chciała wsiąść do samochodu. Uparła się, a w końcu położyła i nie dawała się przekonać, by wejść do przyczepy. Jak wielbłąd się uprze to nie ma na niego silnych – podkreśla Sobczak. Konstancja wyraźnie też pokazywała, kiedy coś jej się nie podobało – potrafiła przesunąć swoich opiekunów albo… napluć na nich. Konstancja odeszła pod koniec listopada 2022 roku.

W tej chwili w Orientarium Zoo Łódź na wybiegu można zobaczyć parę młodych wielbłądów dwugarbnych.

Orientarium Zoo Łódź czynne jest codziennie od 9.00 do 17.00 – ostatnie wejście o 16.30. Ogród zewnętrzny można zwiedzać do 15.30.